Porównywarka AC/OC mfind.pl opublikowała kolejny raport dotyczący cen OC w Polsce. Tym razem przeanalizowane zostały oferty towarzystw ubezpieczeniowych w marcu 2017 r. i porównane z analogicznym okresem 2016 r. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, że ceny OC w styczniu były o 55% wyższe niż rok rok wcześniej, a średnia kwota OC w Polsce wynosiła 1000 zł. Jak to wyglądało w ostatnim miesiącu?
Średnia podwyższa ceny ubezpieczenia OC, które w Polsce jest obowiązkowe dla każdego posiadacza samochodu, w marcu 2017 r. wynosiła 45% w porównaniu z marcem 2016 r. Największą różnicę odczuli kierowcy z Warszawy - 79%, Opola - 66% i Szczecina - 63%. Jak zauważyli eksperci mfind.pl podwyżki w pierwszym kwartale tego roku wyhamowały i od początku roku średnia cena OC wzrosła tylko o 2%.
Ceny OC będą nadal rosły
Spowolnienie nie oznacza jednak całkowitego zatrzymania. Ceny OC nadal będą rosły, ale już nie tak gwałtownie. - Trudno powiedzieć, o ile muszą jeszcze wzrosnąć ceny OC, byśmy w pełni cieszyli się usługami na naprawdę wysokim poziomie. Mamy nadzieję, że w ciągu 2017 r. podwyżki nie przekroczą 30 procent. Na szczęście z naszej analizy wynika, że w I kwartale ceny wzrosły zaledwie o 2%. Prawdopodobnie ubezpieczyciele tym razem nie popełnią tego samego błędu i podnoszenie stawek rozłożą w czasie – wyjaśnia Łukasz Leus, ekspert porównywarki OC/AC mfind.pl.
Ubezpieczenie OC w Zielonej Górze - ile kosztuje?
Najwięcej za ubezpieczenie samochodu zapłacą wrocławianie. Tam średnia kwota OC wynosi 1439 zł. Najmniej na ten cel będą musieli przeznaczyć mieszkańcy Opola i Rzeszowa - średnio 957 zł. Ubezpieczenie OC w Zielonej Górze w marcu 2017 r. wyniosło średnio 1201 zł. W marcu 2016 r. było to 753 zł, co oznacza wzrost o 59%. Zielona Góra z kwotą 1201 r. zajmuje 7. miejsce wśród wszystkich miast wojewódzkich w Polsce.
Sprawdź, ile OC kosztuje w innych miastach Polski:
Więcej wypadków, wyższe OC
Podwyżki spowodowane są rosnącą liczbą wypadków drogowych i większą kwotą wypłacanych odszkodowań. Towarzystwa ubezpieczeniowe dążą również do wyrównania stawek z innymi państwami Unii Europejskiej. Mimo wzrostu cen OC w Polsce, rynek ten wciąż odnotowuje straty. W ubiegłym roku wyniosły one 1 mld zł. – Oprócz samych odszkodowań, firmy ubezpieczeniowe wydają pieniądze przede wszystkim na obsługę szkód – podkreśla Łukasz Leus. – Chodzi m.in. o opłacanie rzeczoznawców, likwidatorów, prawników, wydatki administracyjne, a także koszty wynajmu samochodów zastępczych, z których coraz chętniej korzystają poszkodowani.